r1_jacek.jpg
podesłał LAMPO, fotka z allegro

8 komentarzy

  1. W zeszlym tygodniu widzialem „lanserów” w jakims cabrio sciagnietym „zzagramanicy”. Oj usmialem sie, 5 stopni pizdziawy a tym sie wydaje ze sie lansuja. Posmiewisko.

    LU
  2. Kiedyś podobno mój kumpel wraz ze swoimi znajomymi jechał w zimie ze Stalowej do Warszawy (ok. 250km)w Megance z otwartym dachem bo coś się z nim schrzaniło i nie chciał zamknąć. Ile w tym prawdy to nie wiem, ale ponoć google były też w użyciu.

    wania
  3. Nie jest tak tragicznie w zimny dzień z opuszczonym dachem. Szyby do góry, osłona przeciw wiatrowi założona i ogrzeanie na maxa i można sie lansować 🙂

    Nester
  4. Ja nie widzę w tym nic złego, przynajmniej wesoło i z fantazją.
    Ja akurat bym się śmiał z tych ludzi co kiwają głowami z politowaniem, że ktoś dach we własnym aucie w zimie otworzył…

    SiC!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *